W dniu dzisiejszym oglądałem ten film, a może określenie GNIOT będzie znacznie lepsze. Ten film wpisuję się w obecny kanon jakim karmi się polaków. Czyli Polak to antysemita, ksenofob, homofob a naród polski to ciemnogród. A bohaterstwo Polaków podczas wojny to mit, który należy bezwzględnie obalić i ten film idealnie wypełnia swoją rolę .
Niezależnie od tego co myślisz o tym filmie to sądząc po tym co napisałeś to masz ewidentne luki w historii. Bo jeśli chodzi o pana majora i oczadziałego jego opozycjonistę to "sprawa" była znana już wkrótce po wojnie tylko nie wypadało jej międlić bo nie bardzo przystawała do ówczesnych zapatrywań na patriotyzm Polaków, a szczególnie nieskazitelną opinię o armii. Ale jak widać wciąż jeszcze nie brakuje dziewiętnastowiecznych "patriotów" co to z Bogurodzicą na ustach z motyką na słońce bez wahania się miotają i co gorsze wymagają tego od współobywateli.