Znam Marcela ze szkoły... Na poczatku nie wierzyłem, że to jego matka... Ale zobaczyłem ta strone i jednak mówił prawde..... Pozdrowienia dla Marcela...... Auschwitz Birkenau, sia la la la la... ;)
No normalnie masz już prawie wtyki w przemyśle filmowym :) Widziałam panią Zajączkowską w teatrze w sztuce "Kocham O'Keeffe". Bardzo mi się podobała. Ciekawe, że jak ma się kogoś znanego w rodzinie, to ludzie od razu nie wierzą :) Pozdrawiam.