Pomyłka. Mój facet jest starszy niż ja. Nie mam natury matki polki by wychowywać smarkacza. Znów nie trafiłeś madralo za dychę

Masz 40 lat i starszego od siebie partnera który akceptuje Twój wiek i Twoją hulaszczą przeszłość?

Taki scenariusz może się przydarzyć w dwóch wypadkach. On jest na twoim utrzymaniu albo jest wdowcem. I żadnym innym nie wierzę ani krztyny w to co napisałaś.

Mężczyzna +40 często przechodzi kryzys wieku średniego więc w życiu nie spojrzy na kobietę w Twoim samym wieku chyba, że jesteś jakąś modelką. Jeżeli dodatkowo jest ustatkowany to tym bardziej Twoja historia jest po prostu śmieszna.

Reasumując, zapędziłaś się sama w kozi róg moja droga dowodząc jedynie, że mam rację.

Pozdrawiam

Hahahaha, nie jest na moim utrzymaniu. On zarabia więcej. I jest rozwodnikiem, rozwiódł się dwa lata temu dla mnie. A jednym z powodów, że chce ze mną być jest to, że nie chce dzieciorow i nudnej domowej rutyny. I tak, jestem atrakcyjna, doświadczona w łóżku bo miałam gdzie i z kim to doświadczenie zdobywać. A nie, jak te nudne, mentalnie wg Ciebie dorosle baby, co po ślubie to pod kołdrą bo żonie nie wypada. Widzisz, jak bardzo nie znasz życia w 21 wieku, zacofancu

"Hahahaha, nie jest na moim utrzymaniu. On zarabia więcej. I jest rozwodnikiem, rozwiódł się dwa lata temu dla mnie. A jednym z powodów, że chce ze mną być jest to, że nie chce dzieciorow i nudnej domowej rutyny."

Tak, i dlatego wybrał (wybacz określenie) "przelataną" 40-stkę a nie chociażby jeszcze atrakcyjną 30-letnią kobietę. Tak, zdecydowanie w to wierzę :)


"I tak, jestem atrakcyjna, doświadczona w łóżku bo miałam gdzie i z kim to doświadczenie zdobywać."

W cale w to nie wątpię ;) W kwestii tej atrakcyjności w szczególności. Jeżeli chodzi natomiast o doświadczenie, dzisiejsze 20-latki mają go pod dostatkiem także...


"A nie, jak te nudne, mentalnie wg Ciebie dorosle baby, co po ślubie to pod kołdrą bo żonie nie wypada. Widzisz, jak bardzo nie znasz życia w 21 wieku, zacofancu"

Ehhh... czysty narcyzm moja droga. Nie wiem tylko kogo w tym momencie próbujesz przekonać o tej swojej "doskonałości". Mnie czy siebie samą? :)


Pozdrawiam serdecznie :)

Takie są fakty i twoja wiara lub niewiara tego nie zmieni. Ja mam 40 lat, wyglądam na 30 bo nie mam ciała zepsutego ciążami, ćwiczę, ostrzykuje się. Stać mnie na to bo nie wydaje np na dzieci. Mój facet 40 kilka. Dla mnie rozwiódł się bo w małżeństwo wszedł w bardzo młodym wieku z powodu dzieciaka i tak trwał, bo należało,bo dzieciak itp. Dzieciak dorósł, on spotkał mnie, kobietę która nie zamierza się rozmnażać, chce żyć przyjemnie, tak jak on chciał zawsze, ale nie potrafił sprzeciwic się presji społeczeństwa. Przy mnie nabrał odwagi by wreszcie żyć jak mu pasuje. Rozwiódł się, dla mnie zrobił wasektomie i tak sobie żyjemy, podróżujemy, uprawiamy sex, pijemy wino i nie mamy żadnych ograniczeń które ty tak bardzo gloryfikujesz. I czy wierzysz, czy nie, czy uważasz to za karygodne, czy za nieakceptowalne, coraz więcej ludzi tak właśnie żyje i żyj będzie. Po swojemu. A swoją drogą, jakoś sobie przeczysz. Wcześniej sugerowałeś że mam faceta poniżej 30tki. To skoro młody miałby mnie chcieć, mimo że może mieć 20tki to czemu taki po 40tce nie. Zapetlasz się w swoich bredniach relikcie

Moja droga, chyba jednak utrafiłem w sedno skoro tak bardzo Cię to obruszyło ;)

Kłamstwa, kłamstewka nie zmienią rzeczywistości ;)


" A swoją drogą, jakoś sobie przeczysz. Wcześniej sugerowałeś że mam faceta poniżej 30tki. To skoro młody miałby mnie chcieć, mimo że może mieć 20tki to czemu taki po 40tce nie. Zapetlasz się w swoich bredniach relikcie"

Oczywiście, że młodsi mężczyźni gustują w starszych, doświadczonych kobietach. Do zabawy.

20-30 lat częściej oglądają się za starszymi kobietami. Mężczyźni 40+ mają już jednak zupełnie odmienne spojrzenie na te sprawy. Wystarczy poczytać odrobinę literatury w tym temacie moja droga. To nie żadne zapętlanie czy przeczenie sobie. To po prostu badania :)


Pozdrawiam :)

Ja nie kłamie. Wiem jak i z kim żyje. Opinia żywego trupa jest mi obojętna Tyle. A co do ciebie, to będziesz moją kolejną rozrywka. W życiu parę odpadów wyeliminowałam ze swojego otoczenia, prac itp.Mam na to czas. Właśnie zaczynam na filmwebie z toba. Twoje konto 12 letnia historia niebawem zniknie.Nie pozdrawiam.

Czuję się zaszczycony. Zawsze marzyłem o uwadze ze strony "tolerancyjnej, dobrej i wyrozumiałej" osoby :)

Pozdrawiam serdecznie :)

Kler - 10/10, Underdog 10/10, Polityka - 10/10, Atak paniki 10/10, Avengers 10/10...

Ciekawe oceny i ciekawy rodzaj kina preferujesz jak na kobietę 40+ :)

Nie oceniam, po prostu zauważam niespotykany w tym wieku gust.

Pozdrawiam

tak to wszystko to prawda. tak było moja babcia była ostatnio i wrocila ze zlotymi zebami w noym lambo i wszystko nam opowiedziala, mowila ze byly tam wszystkie jej znajome i cala ukraina i wszystkie polskie gwiazdy dziadek plakal jak sluchal, tak bardzo ze sam postanowil tam pojechac inna sprawa ze jak wrucili juz nigdy nie byli tacy sami mysle ze na zawsze stracili czesc swojej mlodzienczej niewinnosci, duszy, cnoty i szacunku do siebie bo zacznali nas wyzywac oz zalosnych jeanych smat zawsze gdy probowalismy szczerze o tym porozmawiac

Dla szejków te dziewczyny są po prostu pojemnikami na spermę. Jeśli szokują Was poglądy H33L, to chyba spadlibyście z krzeseł czytając, co Arabowie myślą o białych kobietach. Naprawdę myślicie, że ich argumentacją za prostytucją byłaby "popyt i podaż" czy "dwoje dorosłych ludzi może uprawiać seks za pieniądze"? To jest nasza przyjemna narracja - kit, który wciskamy kobietom, żeby nie daj Boże nie poczuły się źle ze swoimi życiowymi wyborami. Kobiety mają prawo czuć się źle, bo dały dupy za kasę, OK? Mają prawo nie chcieć dawać dupy za kasę, bo to "poniżej ich godności", jakkolwiek zabawne jest to dla niektórych. To nie znaczy, że "uległy patriarchatowi, zamiast na rynku neutralnych dóbr wymieniać dupę za pieniądz". Po prostu - tak to oceniają, jako myślące jednostki, a nie narzędzie jednej albo drugiej propagandy. Myśląc i będąc ze sobą szczerym, można dojść do różnych wniosków i tak powinno być, a nie że kobiety muszą się poczuwać, zgadzać, skręcać, bo namaszczona narracja "przeznaczona dla kobiet" twierdzi coś innego.

Aż jestem w szoku, że nikt jeszcze nie zwyzywał Cię od mizoginek, szowinistek i Bóg wie kogo jeszcze.

Cieszę się, że jest jeszcze ktoś kto ma normalne, nieskażone marksistowską propagandą poglądy.

Pozdrawiam serdecznie!

Borze szumiacy, szumisz i nie grzmisz. Czytam ten wątek i w zyciu, a długo już zyje, oj długo nie czytałam tak skomasowanego zbioru dziwacznych uprzedzeń, przekłamań i manipulacji w celu uzasadnienia przedstawianej przez ciebie tezy. Jakiś duzy problem z kobietami, ich seksualnościa, lęk przed brakiem kontroli nad ich zachowaniami podlany obawami przed feminizmem i strasznym marksizmem. Naprawdę niezły konglomerat :). No cóz, można zbić twoje argumenty, ale trochę szkoda czasu, zeby poważnie traktować ta dyskusje, obawiam sie , ze to jak rozmowa ze ściana, przez którą merytoryka się nie przedrze, no poza twoją, "bo moja prawda najmojsza, czy raczej twoja prawda najtwojsza" Ogólnie, to warto czytać rózne rzeczy, m.in opracowania historyczne dotyczące róznych aspektów zycia ludzkiego w róznych czasach i wtedy można ze zdziwieniem odkryć, ze czasy i ludzie wcale się znowu tak nie óznia od tego co teraz, a nawet bywała większa swoboda seksualna niz niekórym sie wydaje i nie tylko, róznież kwestie prostytucji były róznie traktowane, ba nawet uprawiano prostytucję swiątynną, a kapłanki cieszyły się wielkim szacunkiem. Moze i dziwne, ale bywało. No nie, tego nie wynaleziono 20 lat temu, ani nawet 50. A nawet nie wynaleźli tego marksiści i feministki.Po drugie książki i badania psychologiczne też trzeba czytać ze zrozumieniem i calościowo, anie wybiórczo pod tezę:) . Jakies wpisy o tym, ze nie znasz żadnej kobiety naukowca pominę milczeniem, to twój problem, google powinno pomóc, jeśli nie czytasz nic innego. Fascynacje koprofilia tym bardziej- masz prawo o tym mysleć nawet cały czas i próbować do kazdego o tym pisać- mnie to odstręcza, ale nie znamy sie na zywo, to co mi tam. Naprawdę kłębowisko lęków w tych twoich wypowiedziach. Ps. kwestia oceny prostytucji w Dubaju, czy Pcimiu zupełnie mnie nie zajmuje.

Tak wiele słów, a tak niewiele treści... :)

Jak już wspominałem wielokrotnie w tym wątku, napisz konkretnie do czego się odnosisz a ja chętnie postaram się w miarę moich skromnych możliwości przedstawić źródła tychże informacji.

Widzisz jakie to proste? :)

Pozdrawiam serdecznie :)

Nie wiem, czy zauwazyles, ale właśnie to samo ci zarzucam. Duzo piszesz , ale niewiele w tym sensu pod pozorami pseudonaukowych rozważań. Dlatego, obserwujac watek i to co i jak piszesz wyraźnie zaznaczylam u gory, ze proba merytorycznej rozmowy nie ma z toba sensu. Sprowadzaloby sie to do strary wielu godzin na darmo i bez większego sensu dla zadnej stron. Taka rozmowa ze sciana. Za duzo u ciebie wlasnych lęków i uprzedzen zeby to mialo jakikolwiwk sens. A praca z lękami to juz praca dla specjalisty.

Ehh... w kółko to samo. Każde z Was dokładnie na tą samą modłę.

Konkrety, konkrety i jeszcze raz konkrety a nie ogólniki i bezpodstawne oskarżenia.

Jeżeli nie zamierzasz nic wnosić do dyskusji to po co się udzielasz? :)

Pozdrawiam )

Ehh...a ty w kolkółko ko to samo. Kto by i czego nie pisał do ciebie, to ty na tą samą modłę...konkrety a nie ogólniki i oskarżenia- co tam bylo z tym pytaniem kazdej o koprofilię i takie tam? Jezeli niewiele wnosisz do dyskusji o filmie jako takim, to po co sie udzielasz? Zeby opowiedziec czego sie boisz u kobiet?

W kółko to samo ponieważ jesteście jak "kopiuj i wklej". Każde przychodzi i pisze dokładnie to samo.

Czegóż zatem się spodziewasz? Indywidualnego podejścia do każdego z Was? Przestańcie się zachowywać jak boty to może i przestanę Was jako takowe traktować :)

Pozdrawiam :)

Wszedzie zachowujesz sie jak bot i robisz to samo kopiuj wklej to sie dziwisz, ze ludzie podobnie komentuja. Przestan sie tak zachowywać to ludzie zaczna traktowac ciebie powaznie

"Wszedzie zachowujesz sie jak bot i robisz to samo kopiuj wklej to sie dziwisz, ze ludzie podobnie komentuja."

To już moja droga jest maksymalnie żałosne.

Wskaż mi proszę gdzie coś podobnego zauważyłaś? Prowadzę 2 rozmowy pod tym filmem, użyłem w kilku miejscach tych samych argumentów co dziwić nie powinno, jestem jedną i tą samą osobą ale to tyle.

Wy przychodzicie, rzekomo każdy inny, "samodzielnie myślący" człowiek a wypisujecie dokładnie to samo. Gdyby jeszcze to było merytoryczne ale nie, same ogólniki, brak faktów i emocjonalne brednie. Jakbyście zeszli z jednego taśmociągu.

I teraz zastosuję i ja pewien ogólnik. Nie z powietrza a poparty doświadczeniem. Każda osoba o lewicowych poglądach rozmawia dokładnie tak samo jak Wy tutaj. Dokładnie ten sam schemat. Wyzwiska, brak faktów, emocjonalnie niestabilne "dorosłe" dzieci.

Wystarczy poczytać sobie wpisy wielkich obrońców bohaterek tego filmu czy tych wydarzeń aby zauważyć, że mamy do czynienia dokładnie z tym samym wzorem zachowań.

Pozdrawiam

No widzisz... i kto tu ma problem. W pierwszym wpisie wyraznie zaznaczylam, ze zupelnie nie odnosze sie do prostytucji i ten aspekt mnie nie obchodzi w kontekscie rozmowy z toba. A ty i tak piszesz do mnie per wy i widzisz to czego nie piszę a do tego nawet to interpretujesz. To byloby zabawne gdyby nie bylo,jak to nazywasz zalosne. Masz ewidentny problem i jeden schemat, co cytujac ciebie nie swiadczy ani o stabilnosci ani o dojrzalosci. Przenosisz swoje problemy i ograniczenia na innych i tyle.

Ok.

Pozdrawiam :)

No cóż, wszedzie piszesz to samo, ciagle to samo kopiuj wklej, zdecydowanie bardziej niz u innych uczestnikow tej rozmowy czego sie zatem spodziewasz? Powaznego traktowania,jak partnera do dyskusji? Traktuja ciebie jak bota, bo tak sie zachowujesz chcesz inaczej, to przestan

Dwa razy piszlo, ake korzystahac z okaxji to jeszcze pytanie: czemu przypisujesz innym to jaki sam jestes? Taka manipulacja,czy co?

ale Ty bredzisz i na pewno lepiej zrobisz gdy zainwestujesz w lekturę jak poprawnie mam korzystać z klawiatury

dziwki z dubaju jakie dziewczyny

tylko jak musi nisko upaść kobieta by się sprzedać byle komu?

nie widziałem z talią osy ale widziałem raz jedną z talią hipopotama... co za durne określenie talia osy.... może bażanta ?

Zna środowisko szejków. XDDDDDDDDDDDDD

Film „Dziewczyny z Dubaju” to jednak nie to samo co „365 dni” bo ten to dość jawna gloryfikacja gangusów i seksu na prawo i lewo, a opowieść o tzw ( niby luksusowych ) prostytutkach, escortkach czy jak tam znowu sobie wymyślą nazwę a i tak chodzi o to że są dziwkami,

„Dziewczyny z Dubaju” pokazują kondycję społeczeństw na całym świecie i to nie ważne jest czy ktoś jest religijny czy nie, czy jest lewicowy czy prawicowy, jeden pies, chodzi oto że sprzedawanie się to sprzedawanie się i tyle w temacie,

Hmm.. każdy może mieć swój gust, ALE są sprawy, kwestie ponad wszystko, mnie zaczęło zastanawiać dlaczego jako widzowie, ludzie, znajdujemy tzw rozrywkę w tym, że oglądamy na ekranie przemoc i seks, wiadomo, seks bo jeśli komuś brakuje tych przeżyć w realnym życiu ale z przemocą to już bardziej zastanawiające,
Dodatkowo koleżanka mi zwróciła uwagę i ma rację, na to że w filmach to głownie kobiety się rozbierają, z byle powodu tj sceny te na ogól nie mają uzasadnienia w pełni tak naprawdę, ale też wiadomo nie do dziś, że rozebrana kobieta zawsze dobrze przyciąga widzów więc „film zarobi” a to najważniejsze kryterium w biznesie, a koleżanka zaznaczyła przy tym, że mężczyźni to już bardzo rzadko są nadzy w pełni na ekranie, to prawda, gdy się zastanowić i przeanalizować filmy, sceny,
Tak więc to samoistne potwierdzenie, że przemysł filmowy jawnie traktuje kobiety-aktorki jak prostytutki płacąc im za rozbieranie bo Oni na tym zarabiają jak alfonsi, a akademie Teatralne wciskają tym aktorką i aktorką kit, pic, że to „kwestia sztuki”, że „gra się całym ciałem”
I My jako widzowie niestety przyczyniamy się do tego, bo chcemy TO oglądać w filmach,
Tym samym, gdy wyszły na jaw afery w polskich szkołach filmowych, teatralnych właśnie w kwestiach nagości, obnażania, zmuszania aktorów, aktorek do takich czynności, to My jako widzowie jesteśmy współwinni tych patologii..

Żadne wypieranie się tego faktu nie zmieni, trzeba mieć tzw „odwagę cywilną” i stanąć przed lustrem, spojrzeć na siebie i to uświadomić sobie..

PS nie, nie jestem religijny, po prostu kieruję się w życiu zwykłą przyzwoitością, honorem,

Kiedyś, malarze by mieć „modelkę” do aktów zatrudniani prostytutki bo żadna przyzwoita kobieta nie pozowała by nago, nie pokazała by się ludziom nago, teraz prawie każda aktorka jest jakby z tego dumna ( trudno pojąć ) i jakże chętnie występują w sesjach zdjęciowych do Playboy’a, Kalendarza rozbieranego ( ostatnio był kalendarz WEGAŃSKI z rozebranymi aktorkami, m in z tą która występuje w serialu „Lombard”, co ma weganizm do rozbierania się ?!?! ?!?! to pozostanie tajemnicą nie do ogarnięcia na trzeźwo) dla aktorek najważniejsze że łatwo zarabia się dużo pieniędzy czy zwiększa popularność, bo wiadomo, że masa ludzi będzie chętnie oglądać goliznę,
Summa summarum, daje to wszystko do myślenia nad Nami samymi, nad kondycją moralną społeczeństw tych czasów,
a zasłanianie się wolnością która jest mylona z Libertynizmem,
swobodą myloną z brakiem poziomu, godności,
bo wszystko dla pieniędzy, takie mamy czasy, taki jest poziom materializmu, bo „dziś lepiej MIEĆ niż BYĆ”, lepiej mieć dużo kasy, niż być człowiekiem z godnością, honorem, szacunkiem,
To te zasłanianie się tymi hasłami, to zwykłe żenujące kombinatorstwo, krętactwo,
Często wytłumaczeniem robienia wszystkiego dla pieniędzy jest podawany fakt, że pieniądze są potrzebne do życia i tym samym następuję zasłona i relatywizuje się kwestie znaczenia wartości, które bez względu co kto powie, są ponad czasowe jak fakt o tym, że być wolnym człowiekiem to najcenniejsza sprawa,
Wpadanie w wir zależności finansowej poprzez realizowanie czegokolwiek dla pieniędzy to właśnie stawanie się niewolnikiem w nowoczesny sposób, to utrata swojej wolności, sprzedawanie siebie,
Co mamy nieprzyjemną okazję oglądać w filmie „Dziewczyny z Dubaju”, czy nawet w soft-porno filmie Mr Vegi „Pętla”,
Ja te kwestie przemyślałem i zwątpiłem w sens oglądanie większości produkcji filmowych, telewizyjnych, zresztą tv to już od lat unikam bo przekonałem się że Woody Allen miał rację, „telewizję robi się ze śmieci”,
Szkoda Naszego życia na oglądanie czyjegoś życia w formie filmu, do tego fikcyjnego na ekranie,

kiedyś byłem kino-maniakiem
i tego żałuję, żałuje każdej chwili spędzonej na oglądanie zamiast życiu, teraz tylko komentuje jak mam chwilę i nie poświęcam na to więcej czasu niż 3 minuty, chcę wykorzystać swą wiedzę by inni mogli uchronić swoje życie i nie zmarnować go na oglądaniu tych produkcji w których zostawię komentarz..